„Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie”. Czy ostania część sagi powinna mieć inny tytuł?
W Japonii ostatnia cześć kultowej sagi, poświęconej rodowi Skywalkerów ma nosić tytuł „Star Wars: Dawn of The Skywalker”, co można przetłumaczyć jako Gwiezdne Wojny: Świt Skywalkerów. Taki tytuł bardzo spodobał się zagorzałym fanom filmowej sagi.
Fani tłumaczą, że w pierwszym zwiastunie kilkukrotnie pojawił się sam świt. Dodatkowo, taki tytuł byłby świetnym nawiązaniem do medalu, który księżniczka Leia wręczyła Hanowi Solo. Na nim również widoczny jest wschód słońca. Dlatego fani zwrócili się do Disneya z prośbą o oficjalną zmianę słowa rise (ang. powstanie, odrodzenie) w międzynarodowym tytule filmu na dawn (ang. świt.)
Zmiana tytułu jest jednak bardzo mało prawdopodobna. Mogłaby kosztować studio wiele milionów dolarów, a eksperci uważają, że w skali globalnej taki zabieg nie ma znaczenia.
„Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie” – premiera
Premiera filmu „Star Wars: The Rise of Skywalker” odbędzie się 20 grudnia. Zobaczymy w nim m.in. Daisy Ridley, Adama Drivera, Johna Boyegę, Oscara Isaaca, Lupita Nyong’o, Domhnalla Gleesona i Keri Russell. Reżyserem będzie J.J. Abrams, odpowiedzialny za „Przebudzenie mocy”.